Obóz w Jarocinie

Obóz w Jarocinie

Jak ten czas szybko nam mija na oboziewink - dziś już jest półmetek . Wczorajszy dzień upłynął baaaardzo szybko i pomimo bólu mięśni daliśmy radę . Poranny rozruch umilała nam piosenka wybrana przez Kamila (w nagrodę za najlepszego zawodnika meczu) "Ruda tańczy jak szalona"blush więc cały zespół od początku był pozytywnie nastawiony do treningu. Przy porannej toalecie Maciek tak intensywnie szczotkował zęby,aż jednego mu ubyłosmiley(oczywiście mleczaka). Przedpołudniowy trening upłynął nam na grach w różnych konfiguracjach, których celem było jak najdłuższe utrzymanie się przy piłce i wymienienie jak największej ilości podań.Z kolei na popołudniowym treningu było to co zawodnicy lubią najbardziej , czyli zdobywanie bramek. Trening intensywnego ostrzeliwania prostokątnego przedmiotu na boiskuwięc potrzebowaliśmy większej ilości bramkarzy i tacy się zjawili z gr. A. Włączyliśmy element rywalizacji pomiędzy bramkarzami , oraz dwoma grupami strzelającymi i nawet nie zauważyliśmy jak minęło nam 100 min. treningu. Mając 10 min do wejścia do Aquaparku(dobrze że przechodzi się z hotelu) musieliśmy się wykazać żołnierską dyscyplinącheeky. A po kolacji tr. taktyczny -obejrzeliśmy sobie końcową grę z ostatniego treningu i odpowiedzieliśmy sobie na 2 pytania i już przed nami była cisza nocna...i kolejny dzień obozu przed nami..

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości